$nbsp;
2018-12-26
Naukowcy opracowują przełomowy test, który wykorzystuje złoto do wykrywania większości rodzajów nowotworów w ciągu 10 minut
Z doniesień czasopisma Nature wynika, że naukowcom z Uniwersytetu w Brisbane udało się opracować prosty test diagnostyczny, który jest w stanie wykryć wczesne stadia nowotworzenia. Metoda jest niedroga, trwa zaledwie 10 minut i działa na większość rodzajów nowotworów - a głównym składnikiem wykorzystywanym do identyfikacji komórek nowotworowych są cząstki złota.
Podobnie jak normalne, zdrowe komórki, komórki nowotworowe umierają i regenerują się. Kluczową różnicą między tymi pierwszymi a drugimi jest to, że komórki nowotworowe dzielą się w tempie wybuchowym, rozprzestrzeniając nowotwór w całym organizmie przez krew i limfę powodując, że zmutowane DNA przedostaje się do bardzo odległych tkanek i narządów.
Nowotwór jest złożoną i zmienną chorobą, do tej pory niezwykle trudne było znalezienie prostego wspólnego elementu dla wszystkich nowotworów, który różniłby się od zdrowych komórek.
Poszukiwano wzorów cząsteczek zwanych grupami metylowymi na powierzchni DNA w zdrowych i zmutowanych komórkach - w zdrowych komórkach grupy te są rozproszone po całym materiale genetycznym. Komórki nowotworowe mogą być jednak równie dobrze pozbawione tych cząsteczek - z wyjątkiem intensywnych skupisk molekuł w określonych obszarach.
W roztworze skupiska grup metylowych powodują przekształcenie fragmentów DNA nowotworowego w trójwymiarowe nanostruktury, które są silnie przyciągane do złota. Naukowcy używali nanocząsteczek złota, które w wodzie są zabarwione na czerwono. Cząsteczki zmieniają kolor w zależności od tego, czy w wodzie występują 3D nanostruktury.
Po dodaniu odpowiedniego DNA można zidentyfikować jakiego pochodzenia jest tkanka: zmieniona nowotworowo czy zdrowa. DNA z komórek nowotworowych rozwija się w struktury 3D, które pozostawiają ciecz w kolorze czerwonawym; ciecz zmienia kolor na niebieski, gdy DNA pochodzi z komórek niezmienionych nowotworowo.
Dotychczas naukowcy przetestowali nowy system wykrywania na około 200 próbkach różnego rodzaju ludzkich nowotworów, a także na zdrowych komórkach - naukowcy stwierdzili, że dokładność wykrywania nowotworów w niektórych przypadkach sięgała nawet 90%.
Na podstawie wyników badań można stwierdzić, że technologia ta jest również przystosowana do systemów elektrochemicznych, co oznaczałoby, że w końcu moglibyśmy posiadać opłacalny i przenośny system wykrywania nowotworów w naszych smartfonach.
"Z pewnością jeszcze nie wiemy, czy jest to Święty Graal, czy jednak nie znajdzie on zastosowania w diagnostyce wszystkich nowotworów", powiedział Trau w oświadczeniu opublikowanym w PhysOrg News, " ale wygląda to naprawdę interesująco jako niezwykle prosty uniwersalny marker nowotworów oraz jako bardzo przystępna i niedroga technologia, która nie wymaga skomplikowanego sprzętu laboratoryjnego, takiego jak sekwencjonowanie DNA".
Źródło: www.businessinsider.com
Materiał przygotowany przez Andrzej Jamkowy

